4 grudnia 2013, siostra Bogusia

W serce wryły się przeżycia Zamknięte - jak brama nie do zdobycia. I jeszcze... brak ufności, Gdyż w życiu za mało było miłości.
Strach – co jutro będzie? Ciągły niepokój – wszędzie. I ucieczka wciąż do świata, Dusza się ze światem brata.
Pełno krzyku i rozdarcia Nie ma w nikim wsparcia. Lecz jest odpocznienie U Jezusa – i ukojenie.
On zagoi rany I rozerwie wszystkie kajdany. Jego dłonie pomóc nam gotowe. Jezus daje nam serce nowe.
Więc zatrzymaj się, przyjdź Doń! Daj Mu serce, podaj dłoń. Wszystko złóż u Jego stóp, Abyś wolnym kroczyć mógł. |